Tajemnica Eucharystii – misterium bliskości.

with Brak komentarzy

Ćwierć wieku temu Muniek Staszczyk w piosence zatytułowanej Bóg jak refren powtarzał słowa: „Daleko, tak daleko, daleko tak”, a za chwilę dodawał: „Jesteś tak daleko ode mnie, czasami jednak blisko tak”. Pewnie wielu z nas czuje bardzo podobnie. Bóg niejednokrotnie jawi się nam jako bardzo daleki. Być może istnieje, być może stworzył to wszystko, co nas otacza, ale wydaje się nam, że jest daleko od naszych codziennych spraw. Zwraca na to uwagę papież Franciszek w encyklice Lumen fidei, pisząc: „Nasza kultura straciła zdolność dostrzegania konkretnej obecności Boga i Jego działania w świecie. Uważamy, że Bóg znajduje się w zaświatach, na innym poziomie rzeczywistości, oddzielony od naszych konkretnych relacji” (LF 17).

Tymczasem obecność Chrystusa w Eucharystii zupełnie zaprzecza temu wrażeniu. Bóg nie jest daleko! W Eucharystii jest bardzo blisko nas. Jest na wyciągnięcie ręki. Tę prawdę podkreśla św. Jan, który już na początku swojej Ewangelii ogłasza, że „Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami” (J 1,14). Tłumacząc to wyrażenie dosłownie, można powiedzieć, że Bóg „rozbił namiot” między nami. A więc rozbił swój namiot pośród nas. Dlaczego? Ponieważ nie chciał, żebyśmy mieli do Niego daleko. Dlatego właśnie zamieszkał pośród nas w Eucharystii.

Słowo „namiot” w języku łacińskim brzmi tabernaculum [czyt. tabernakulum]. Stąd też pochodzi nazwa miejsca, w którym przechowywany jest Najświętszy Sakrament. Tabernakulum jest więc owym „namiotem”, który Bóg rozbił pośród nas, abyśmy mieli blisko do Niego. Nie ma kościoła, w którym by nie było tego namiotu. W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy, że „pogłębiając wiarę w rzeczywistą obecność Chrystusa w Eucharystii, Kościół uświadomił sobie sens milczącej adoracji Pana obecnego pod postaciami eucharystycznymi. Dlatego tabernakulum powinno być umieszczone w kościele w miejscu szczególnie godnym i tak wykonane, by podkreślało i ukazywało prawdę o rzeczywistej obecności Chrystusa w Najświętszym Sakramencie” (KKK 1379).

Jednak kiedy przyjmujemy Jezusa w Komunii Świętej, to ta bliskość Boga staje się jeszcze większa. Właściwie w tym momencie znika jakakolwiek odległość. Bo sam Jezus mówi: „Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim” (J 6,56). A więc człowiek przyjmujący Jezusa do swojego serca sam staje się dla Niego tabernakulum, czyli miejscem, w którym Pan rozbija swój namiot. Bóg przebywa w nim, a on w Bogu. Już bliżej się nie da.

Modlitwa przed Mszą Świętą:

Z Psalmu 63: „Boże, mój Boże, szukam Ciebie i pragnie Ciebie moja dusza. Ciało moje tęskni za Tobą, jak zeschła ziemia łaknąca wody” (Ps 63,2). Ty, który jesteś Bogiem nieskończenie bliskim, bo zechciałeś zamieszkać między nami w tym tabernakulum, oto zbliżamy się do Ciebie, aby doświadczyć Twojej bliskości. Potrzebujemy jej, bo ona jest potwierdzeniem Twojej miłości. Jesteś blisko, bo kochasz. Kochasz, więc jesteś blisko. Dlatego prosimy Cię, Panie, usuń wszelkie bariery, które oddzielają nas od Ciebie. Oczyść nasze serca i przygotuj je na spotkanie z Tobą w tej Mszy Świętej. Przyjdź i zamieszkaj w nas. Uczyń z nas swoje tabernakulum.